2021-11-22

Guillaume Musso "Papierowa dziewczyna"

Nie jest to moje pierwsze spotkanie z tym pisarzem. Wiedziałem więc czego się spodziewać.  Niezwykły wprost pomysł na historię. Jak i wiele innych w jego powieściach. Skąd ten facet bierze takie pomysły? Jedno jest pewne, z jego powieściami nie będziesz się nudzić. I jedyny minus jest taki, że te książki się połyka w kilka godzin, a ja lubię pobyć z bohaterami nieco dłużej. Dodatkowy atut, to wartka akcja, opisywana niemal godzina po godzenie, dzień po dniu - jak gotowy scenariusz na film.


To historia pisarza Toma pogrążonego w rozpaczy po rozstaniu z wybitną pianistką, który zatapia smutki w alkoholu i narkotykach. powoli popada w depresję, z tego powodu nie może pisać. Musi niedługo przesłać do wydawnictwa treść trzeciego tomu sagi, której dwa pierwsze przyniosły mu sławę i fortunę. Tom zamyka się w swojej luksusowej willi w Malibu, nie odpowiada na telefony przyjaciół, zaczyna myśleć o samobójstwie. 

Szczęśliwie ma dwoje przyjaciół z dzieciństwa, Milo i Carole, którzy starają się mu na wszelkie sposoby pomóc. Milo jest jednocześnie jego agentem literackim i to jemu zależy, aby książka powstała, gdyż zaliczki z wydawnictwa dawno zostały wydane, a oszczędności stracone w trefnych interesach. 

Pewnego wieczoru, gdy szaleje sztorm, na balkonie luksusowej willi Toma zjawia się naga dziewczyna, która twierdzi, że jest Billy, bohaterką z jego powieści i że "wypadła" z niedokończonego zdania z 266 strony pierwszej części sagi. Początkowo Tom jej nie wierzy. Milo donosi Tomowi, że w trakcie druku luksusowej edycji powieści popełniono błąd produkując 100 tysięcy wadliwych egzemplarzy, które urywają się na 266 stronie, a reszta kartek jest pusta. Jeśli nakład zostanie zniszczony, to Billy umrze, gdyż utrzymuje, że jej losy są teraz w rękach pisarza. Tom musi dokończyć sagę, aby Billy mogła przeżyć i wrócić do świata fikcji. Billy przekonuje Toma, że pomoże mu odzyskać miłość swego życia w zamian za uratowanie jej życia. Z pomocą Mila i Carole powoli wyciąga go z załamania i wyprowadza na prostą. 

Czytelnik podczas lektury zadaje sobie pytanie, czy Tom zdąży skończyć powieść i czy odnajdzie ostatni wadliwy egzemplarz, aby Billy nie zginęła. To szalony wyścig z czasem, który tak bardzo wciąga czytelnika. A końcówka jak zwykle u Musso, zaskakującą. 


2021-11-17

Magdalena Kordel „W blasku słońca”

To sympatyczna opowieść iście w stylu "Pod słońcem Toskanii" Frances Mayes. Są samotne kobiety, jest stara opuszczona rodzinna willa, są takież tajemnice. Choć akcja nie dzieje się tylko w Toskanii - mamy tu oprócz Positano, także Paryż, Warszawę i Wenecję. Jest w tej powieści sporo dobrego jedzenia i delikatne, ręcznie robione koronki. 

Mamy dwie bohaterki - Polkę Lelę i Włoszkę Nicolettę. Początkowo obie kobiety nie mają ze sobą nic wspólnego i przez połowę powieści ich wątki prowadzone są oddzielnie. Nicoletta straciła męża i nie może odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Salon ślubny, który prowadzi z bratem i jego żoną, gdzie oferują klientkom koronkowe suknie i welony, jest ostatnim miejscem, którym chce oglądać. Nie może patrzeć na szczęśliwe panny młode. Najpierw za sprawą dziwnego snu z babką trafia do Wenecji, a potem do rodzinnej willi w Toskanii. Natomiast Lela zostaje porzucona przez chłopaka w Paryżu, na romantycznej kolacji, gdy myślała, że są to oświadczyny, Wraca do Warszawy bynajmniej nie zdruzgotana, ale pełna chęci odwetu na niedoszłym narzeczonym. A sposobności nie brakuje, gdyż wspólnie pracują w wydawnictwie. Dla obu kobiet jedynym ratunkiem okazuje się stary dom na skraju winnicy, w sercu malowniczej Toskanii. I choć dotąd się nie znały, mają ze sobą sporo wspólnego.

Książka jest lekka i przyjemna, miejscami zabawna, ale też wzruszająca. Czytają ją teraz, szare listopadowe dnie i wieczory można zamienić na słoneczną Toskanię. Przynajmniej w wyobraźni. polecam.




2021-11-15

Joanna M. Chmielewska „Mąż zastępczy”

Lekka, przyjemna i zabawna, choć nie pozbawiona głębszych refleksji na temat życia, związków i relacji międzyludzkich. Książkę czytałam już jakiś czas temu. Polecam na długie jesienne wieczory. Rozbawi i wzruszy. 

Aby, nie za bardzo zdradzać fabułę, napisze tylko tyle. Głównym bohaterem jest Piotr, który potrafi naprawić niemal wszystko, czyli jest taką „złotą rączką”. Poznajemy go w momencie, gdy jego żona Karolina, która od dłuższego czasu romansuje z jego szefem (o czym nie miał pojęcia), opuszcza go i wyprowadza się do kochanka. Piotrowi nie zostaje nic innego, jak porzucić pracę. Zatraca się w rozpaczy, ale też cały czas stara znaleźć zatrudnienie, niestety bezskutecznie. 

Ratuje go przypadek, gdy sąsiadka, której zapchała się kanalizacja, prosi o pomoc. Piotr bez wahania pomaga i jednocześnie wpada na pomysł, żeby wynajmować się do męskich prac domowych. Redaguje ogłoszenie i reklamuje się sloganem „mąż zastępczy”, który o palpitacje serca przyprawia jego matkę. To zajęcie jest dla niego nie tylko sposobem wykorzystania swoich zdolności i zarabiania na życie. Postanawia zgłębić kobiecą psychikę, aby zrozumieć, dlaczego opuściła go żona.