Rosamunde Pilcher to brytyjska autorka poczytnych książek. Przeczytałam kilka jej książek, ale to było dawno temu. Tym razem natknęlam się na tomik opowiadań pt. "Błękitna sypialnia" tej autorki. Dawno nie czytałam opowiadań. A te są szczególnie warte uwagi.
To, co jest dla mnie najpiękniejsze w tych historiach, to to, że każde z tych opowiadań kończy się nadzieją. Nam, w tym pędzącym świecie, także potrzebna jest nadzieja. Na to, że znajdzie się dobry sąsiad, który pomoże w trudnej sytuacji, że zakręty życia się wyprostują, że nawet w jesieni życia można znaleźć przyjaźń i pasję.
Polecam serdecznie wszytskim tym, którzy mają gorsze dni. Po przeczytaniu ich zostaniecie podniesieni na duchu.