W Dniu Kobiet polecam książkę napisaną przez kobietę, ale nie tylko dla kobiet. Mężczyźni, jeśli chcą poznać nas lepiej, także mogą po nią sięgnąć.
Książka napisana jest z dużą dozą humoru, dzięki czemu, mimo, że jest to książka naukowa, czyta się ją lekko i przyjemnie. O czym jest? O dziesiątkach badaniach naukowych przeprowadzonych z udziałem kobiet i mężczyzn, które dostarczają wiedzy na temat działania hormonów. Jesteśmy, i kobiety i mężczyźni, istotami podlegającymi władzy hormonów, czy tego chcemy, czy nie. Być może słyszałaś/słyszałeś o badaniu z udziałem śmierdzących męskich koszulek. Tak, o tym badaniu też przeczytasz w tej pozycji. Przede wszystkim jest pokrzepieniem dla kobiet, które dzięki niej mogą lepiej zrozumieć swoje ciało, swój umysł, swoje decyzje oraz swoje związki z mężczyznami. Odpowiada na szereg pytać, np. dlaczego kobiety podczas owulacji więcej i chętniej spacerują, częściej udzielają się towarzysko, a mniej jedzą. Dlaczego od czasu do czasu pociągają nas zimni dranie, a na stałych partnerów wybieramy spokojnych i dobrych mężczyzn. W książce znajduje się także odpowiedź na pytanie, dlaczego kobiety mają syndrom napięcia przedmiesiączkowego.
Autorka tej książki jest doktorem nauk humanistycznych i wykłada psychologię na Uniwersytecie Kalifonijskim w Los Angeles (UCLA) oraz w Instytucie Nauk Społecznych i Genetyki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz