2014-12-23

Guillaume Musso "Jutro"

Guillaume Musso to moje odkrycie roku! Jestem zachwycona tym autorem. Od jego książek nie mogę się oderwać. Właśnie jestem po lekturze jego kolejnej książki "Jutro", którą połknęłam w niespełna 3 wieczory. Jest to podobnie jak "Telefon od anioła" thriller romantyczny. Najbardziej podoba mi się w książkach Musso, to, że nie wiem, co się wydarzy dalej. Nie jestem w stanie przewidzieć kolejnego ruchu bohaterów, a o ich motywacjach dowiaduję się na samym końcu, co powoduje, że tak do końca nie wiem, kto jest dobry, a kto zły i z tym większą niecierpliwością przekładam kolejne stronice książki.



Historia jest zupełnie nieprawdopodobna, w zasadzie trochę z pogranicza science-fiction. Głównie bohaterowie porozumiewają się ze sobą z dwóch różnych czasoprzestrzeni. On - Matthew Shapiro profesor filozofii na Harvardzie żyje w 2011 roku, a ona - Emma Lovenstein słynna sommelierka z NYC żyje w 2010 roku. Jak to możliwe?

Akcja rozgrywa się równocześnie w 2010 i 2011 tuż przed Bożym Narodzeniem. Najpierw poznajemy Matta, który właśnie kończy wykład i wybiera się do domu. Cały czas jest pogrążony w myślach o przeszłości, gdyż właśnie zbliża się rocznica śmierci jego żony Kate. Już ma schodzić do metra, gdy jego współlokatorka April zajeżdża mu drogę swoim autem i proponuje, że podwiezie go do domu, ale jeszcze muszą odwiedzić pewne miejsce, w którym ona musi sfinalizować transakcję sprzedaży japońskiej grafiki. Podczas, gdy April sprzedaje grafikę, Matt kupuje używanego laptopa z domowej wyprzedaży. Sprzedawca zapewnia go, że dysk został wyczyszczony, jednak w domu Matt odnajduje plik z fotografiami pewnej kobiety. W danych fotografii znajduje e-mail do tej kobiety i nie waha się ani chwili, aby napisać, że jest w posiadaniu jej zdjęć i z przyjemnością prześle jej zdjęcia. Ona odpisuje mu niemal natychmiast i tak zaczynają korespondować przez pół nocy, aż w końcu umawiają się na następny wieczór, aby poznać się osobiście, gdyż jak się okazuje mają wiele wspólnych zainteresowań. Jednak mimo iż oboje zjawiają się w restauracji punktualnie, to do spotkania nie dochodzi.

W tym miejscu pozwolę sobie na małą dygresję pt. "co kobieta robi przed randką" i "co mężczyzna robi przed randką". Otóż Emma wpada w lekką panikę, uznaje, że ma fatalną fryzurę, nie ma się w co ubrać i ogólnie jest mocno w niedoczasie z przygotowaniami do randki. Matt zamierza iść na randkę, tak jak stoi, czyli kompletnie zarośnięty, w rozciągniętym swetrze i spranych dżinsach. Ona, namawia kolegę z pracy, aby włamał się do systemu rezerwacji słynnego stylisty i umówił jej wizytę w miejsce innej klientki. Po czym pędzi kupić nowe szpilki i nowy płaszcz, na które wydaje fortunę, nadwyrężając mocno swoją kartę kredytową. On, gdyby nie jego przyjaciółka, poszedłby na tę randkę, tak jak wspomniałam powyżej, ale na szczęście daje się namówić na nową fryzurę i nowy garnitur. Jeśli czytające tego posta dziewczyny odnalazły swoje lustrzane odbicie w zachowaniu Emmy - uspokajam, zdecydowana większość pań tak ma i to jest normalne. Na nieszczęście zachowanie panów pokazane na przykładzie Matta też jest normą... choć już powoli się to trochę zmienia.

Emma po powrocie z nieudanej randki, tzn. z randki, która się w ogóle nie odbyła, wpada w ponury nastrój, co nadszarpuje jej i tak już dość chwiejny stan emocjonalny. Matt jest mocno rozczarowany, a ponadto zaczyna panikować, gdyż bardzo wiele rzeczy o sobie opowiedział obcej osobie i teraz wyobraża sobie, że jemu i jego córce może grozić niebezpieczeństwo. Dość jednak szybko oboje odkrywają, że dzieli ich różnica jednego roku, a do tego Emma dowiaduje się, że w 2011 roku już nie żyje, gdyż w połowie 2010 roku popełnia samobójstwo. Od tej chwili Emma próbuje dowiedzieć się czegoś więcej o Macie z 2010 roku i w tym celu udaje się do Bostonu. Matt, odkrywając, że Emma żyje w 2010 roku dochodzi do wniosku, że tylko ona może zapobiec śmiertelnemu wypadkowi jego żony i błaga ją o pomoc.

Czy Emma zgodzi się pomóc Mattowi uratować żonę? Jak Matt zareaguje na wieść, że jego ukochana żona go zdradzała? Czy Kate w ogóle kochała Matta? Czyje dziecko wychowuje Matt? Czy Emma jest zdolna do odkrycia prawdy? Jaki w tym wszystkim udział ma pewien licealista - młody Francuz Romuald, który znalazł pracę jako stażysta w restauracji Imperator, w której pracuje także Emma? Czy aby na pewno Emma różni się od Kate? Czy obie potrafią zrobić wszystko dla miłości swego życia?

Nie mogę Wam zdradzić więcej szczegółów, gdyż to zepsuje Wam przyjemność z czytania tej książki. Jedno jest pewne, to co odkryjecie na koniec zaskoczy Was, tak, jak zaskoczyło mnie. A przy tym cudownie spędzicie czas na śledzeniu pasjonujących wydarzeń i próbie rozwikłania zagadki.

Zatrzymam się tylko na jednym z wątków - samotności Emmy, gdyż wciąż trafia na niewłaściwych mężczyzn, wciąż nie może poznać tego właściwego, z którym założy upragnioną rodzinę. Sama sobie zadaje pytanie, jak to jest, że jedni bez większych trudności znajdują właściwych partnerów, a innym przez wiele lat to się nie udaje. W dobie wszechobecnych singli to pytanie nie jest takie znowu naiwne, a już na pewno nie łatwo znaleźć na nie odpowiedź.

Książka jest też fantastyczna z tego powodu, ze zawiera wiele świetnych i trafnych cytatów, jak np.:

  • "Wszystkie nieszczęścia mężczyzn spowodowane są tym, że nie potrafią zachować umiaru w sypialni." - Blaise Pascal
  • "To nie w lustrze widzimy swoje prawdziwe odbicie, tylko w oczach innych." - Tarun J. Tejpal
  • "Gdy cierpienie jest rzeczą, którą zna się najlepiej, zrezygnować z niego jest bardzo trudno." - Michela Marzano
  • "Nawet odgrywając siebie samego, trzeba się umalować." - Stanisław Jerzy Lec
  • "Czas jest absolutnym władcą człowieka, jego stwórcą i zabójcą; daje mu to, co sam chce, a nie to, o co człowiek prosi." - William Szekspir
  • "Prawdy, które najmniej chcemy poznać, to te, których powinniśmy się dowiedzieć jak najszybciej, dla naszego własnego dobra." - przysłowie chińskie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz