Na Jarmarku Św. Dominika można znaleźć niemal wszystko, książki także i nowe (stoisko empiku), i nadszarpnięte zębem czasu z antykwariatów i prywatnych zbiorów. Dla moli książkowych to raj, od stoisk z książkami nie można się oderwać, prawie każdą książkę, której jeszcze się nie ma, chciałoby się kupić i zabrać do domu. Ponieważ do Gdańska przywiozłam ze sobą już kilka książek do poczytania, nie mogłam kupić żadnej z tych, które mnie kusiły.
(kilka słów o tej książce
tutaj)
Ja też tak mam, że jak zacznę grzebać w książkach to przestać nie mogę. Jednak mimo wszelkich ciągot, wolę pożyczać książki od rodziny, znajomych lub z pobliskiej biblioteki. Chociaż ostatnio skusiłam się na kilka dla samej przyjemności posiadania :)
OdpowiedzUsuń