Katie to specjalista od zrównoważonego rozwoju środowiska. Zawodowo radzi sobie całkiem dobrze. Gorzej wiedzie się jej w życiu prywatnym - wciąż jest singielką. Ale nie to jest jej największy problemem. Jej największym problemem jest Jake. Obecnie sławny piosenkarz, a kiedyś jej chłopak w średniej szkole, z którym planowała przyszłość. Dlaczego Jake budzi w niej skrajne emocje? Pewnego dnia, gdy oboje skończyli już szkołę średnią i wybierali się na studia, Jake zniknął bez śladu, bez słowa, bez wyjaśnienia, zostawiając nie tylko Katie, ale także swoich kolegów z zespołu. Objawił się dopiero po jakimś czasie jako odkrycie muzyczne roku. Jego przeboje szybko znalazły się na pierwszych miejscach list przebojów, a radia nadawały je o każdej porze dnia i nocy, tak, że głos Jake ciągle prześladował Katie.
Zdradzona i porzucona dziewczyna poprzysięgła zemstę. Nie było jednak łatwo dostać się do topowego artysty obsługiwanego przez sztab menadżerów, asystentów, w końcu i paparazzi. Dopiero wiadomość od jej najlepszej przyjaciółki Laury, że Jake przyjeżdża do ich rodzinnego miasta, powoduje, że plany te stają się bardziej realne. Katie wsiada w pierwszy samolot do Vermont i po długim locie z przesiadką, po przygodach ze zgubionym bagażem, staje na progu rodzinnego domu, którego domownicy nie witają jej bynajmniej z otwartymi ramionami. Matka ma jej za złe, że wciąż gania za Jakem, przez którego zarówno informacje z życia osobistego i erotycznego jej j jej córki wyśpiewywane są przez rzesze Amerykanów.
Katie w końcu udaje się spotkać z Jakem. Miota nią wściekłość, nie tylko za swoje krzywdy, ale także za to, że Jake nie potrafił przyznać się, że pierwsze przeboje skomponował razem ze swoimi kumplami z zespołu, którym do tej pory nie wypłacił im należnych tantiem. Katie, która ma w pamięci jak świetnymi kumplami byli koledzy z zespołu, nie może pojąć, jak Jake mógł postąpić tak egoistycznie. Jake wyjaśnia każdą sprawę, i Katie decyduje się spróbować z nim wspólnego życia. Miłość, która zrodziła się między Katie i Jakem we wczesnej młodości, zjawia się i uderza w nich ze zdwojoną siłą. Jednak Jake, który nie miał normalnej rodziny - ojciec wiecznie podróżujący nie gościł zbyt często w domu, a matka z samotności i rozczarowań sięgnęła po alkohol, nie jest osobą, która potrafi dzielić się tym, co osiągnął. Nie potrafi także dać miłości, a we wszystkich swoich posunięciach tak dalece podporządkował się regułom bycia wiecznie na topie, że nie wyobraża sobie życia bez sztabu specjalistów: menadżera, dietetyka, kucharza, osobistego lekarza, stylisty i wielu innych specjalistów. I chociaż pragnie Katie, a ona jego, po próbie wspólnego życia dziewczyna decyduje się na odejście.
Katie zadaje sobie tysiące pytań, jak może wyglądać ich wspólne życie. Nie widzi w nim, ani siebie, ani intymności (wiecznie otoczeni obcymi ludźmi) ani wspólnych dzieci, wiecznie czekających na tatusia, który może tym razem znajdzie dla nich chwilę między jednym koncertem a drugim, między jednym wywiadem, a kolejnym wystąpieniem w mediach. Katie jest rozsądna, mimo tej szalonej próby wzięcia odwetu na dawnym ukochanym i wie, że takie wspólne życie się nie uda. Jake nie jest już tym prostolinijnym chłopakiem, a Katie także dorosła i, co ważniejsze, właśnie wyleczyła się z chorej miłości do dawnej sympatii. Może ta szalona wyprawa na drugi koniec kraju była jej potrzebna, aby w końcu pozamykać wszystkie niedokończone sprawy. Teraz z czystą kartą może zacząć swoje i tylko swoje życie. Bez Jake. I tak jest bardzo dobrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz